Na blogu artgrupyAtc kolejne wyzwanie - "Moje miasto".
Mieszkałam już w pięciu miejscach - przede mną kolejna przeprowadzka , chociaż jeszcze trochę to potrwa.Postanowiłam więc wybrać sobie miasto w którym spędziłam najlepsze do tej pory lata życia i gdzie mieszkałam najdłużej. Skąd pochodzą moje przyjaźnie na całe życie i cudowne wspomnienia.Tu szczęśliwie wyszłam za mąż, urodzili się moi synowie.
Odnalazłam siebie i nauczyłam się żyć ze sobą w zgodzie.
To Zakopane.
Miasto, które niestety zmienia się teraz bardzo na niekorzyść, w którym przeważa ogromny bałagan architektoniczny, domy otoczone parkingami i stragany z chińsko-góralskimi pamiątkami.
Miasto, w którym jest coraz mniej zieleni. Całe szczęście , że ludzie nie mają wpływu (jeszcze) na przepiękny widok gór i że przynajmniej one - wraz z "zawartością" - podlegają ochronie.
Miasto, w którym jest coraz mniej zieleni. Całe szczęście , że ludzie nie mają wpływu (jeszcze) na przepiękny widok gór i że przynajmniej one - wraz z "zawartością" - podlegają ochronie.
W Zakopanem zamieszkałam jako dorosła osoba i spędziłam tam prawie połowę życia. Z pod domu miałam właśnie widok na kolejkę na Kasprowy Wierch. Teraz gdy odwiedzam stare kąty to ścisłe centrum miasta staram się omijać - poruszam się obrzeżami odwiedzając przyjaciół
i chodzę po górach.
Moje atc dla Janki jest właśnie ze starym wagonikiem kolejki na Kasprowy Wierch.
Atc z góralem to pocięte zdjęcie i niebo "zrobione " osobiście + stalowa lina. Góral na atc znaleziony gdzieś w sieci i niestety powtórnie nie potrafiłam go namierzyć.
Pozostałe dwa ateciaki to pocięta odbitka pieczątki (zakupionej jeszcze w Scrappo ) - pokolorowana tuszami i mgiełkami oraz ten sam wagonik.
Pozdrawiam serdecznie - marysia