Jakieś pół roku temu brałam udział w warsztatach u
Doroty . Do tej pory nie "pochwaliłam" się zrobionym tam albumem, bo miałam nadzieję pokazać go po całkowitym zakończeniu pracy (tzn "zrobieniu środka albumu). Niestety nie zakończyłam prac, a album znalazł nowego właściciela - moją siostrę.
Okładka tytułowa:
Okładka końcowa:
I okładka końcowa z tagiem:
Muszę powiedzieć ,że podoba mi się postarzanie - tuszowanie i targanie.
Pozdrawiam - marysia
O kurdelek:) śliczny jest, jęsli można tak powiedzieć o takim pięknym retro:) Jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńSiostrzyczko, album juz poszedl na prezent. Zrobil wrazenie ! Dzieki.
OdpowiedzUsuń