Jestem okropną bałaganiarą i kiedy potrzebuję
igłę to przekopuję cały dom (zresztą dom przekopuję "z okazji" różnych poszukiwań zaginionych rzeczy).
I dlatego na moim ulubionym forum prowadziłam wyzwanie w którym należało wykonać igielnik.
Igielnik
nie taki w formie poduszeczki do wbijania igieł , ale papierowo-
pergaminowy .Wydaje mi się , że taka rzecz po prostu przydasie i będzie bardzo miło wyjmować igły z ozdobnego opakowania, no i mam większe szanse na to ,że będę
miała igły w jednym miejscu. Można było go zrobić samodzielnie od podstaw , albo ozdobić zewnętrzne okładki gotowego igielnika z pasmanterii.
Igielnik mógł być pudełeczkiem na igły lub książeczką, mógł mieć
nawet i poduszeczkę do wbijania igieł .
Obowiązkowe było tylko użycie co najmniej dwóch małych pergaminków . Generalnie im więcej pergaminu tym lepiej.
W igielniku jest sporo kieszonek , zamknięć na magnesy i oczywiście miejsca na igiełki . Nożyczki są również mocowane na magnesie. W sumie niepotrzebnie zrobiłam na nie kieszonkę , bo magnes trzyma bardzo mocno.
Obowiązkowe było tylko użycie co najmniej dwóch małych pergaminków . Generalnie im więcej pergaminu tym lepiej.
W igielniku jest sporo kieszonek , zamknięć na magnesy i oczywiście miejsca na igiełki . Nożyczki są również mocowane na magnesie. W sumie niepotrzebnie zrobiłam na nie kieszonkę , bo magnes trzyma bardzo mocno.
Bazę igielnika zrobiłam na podstawie kursu, w którym brałam udział na Papiorzanym Combrze .
Warsztaty prowadziła Agnieszka z Retro Kraft Shop. Niestety album robiony na tych warsztatach czeka na "wykończenie".
W Katowicach był świetny zlot z cudowną atmosferą i śląską gościnnością . Poznałam osobiście fantastyczne dziewczyny z Artgrupy ATC - Sylwię, Iwonę,Klaudię, Jankę i JaMajkę.
Pozdrawiam serdecznie - marysia
igielnik po prostu cymes :) już wiem co będę robić kiedy dotrwam do urlopu :)
OdpowiedzUsuńŁał... przecudnej urody jest Twój igielnik i z jaką precyzją wykonany - cudo!
OdpowiedzUsuńMarysiu...Ale to śliczne!Już sama nie wiem co bardziej mi się podobowa- delikatne, pergaminowe stronki,czy te zagospodarowane pięknie stroniczki-ech!....
OdpowiedzUsuńDoczekałam się w końcu zdjęć ;) Marysiu, kapitalne :) pod wrażeniem jestem i nie ukrywam, chociaż szyć nie umiem, przygarnęłabym taki igielnik :) :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały! :)
OdpowiedzUsuńIgielnik jest rewelacyjny. Bardzo mi się podoba sam pomysł jak i świetne wykonanie
OdpowiedzUsuń