Bardzo lubię pergaminowe prace, ale tak na prawdę to ostatnio malutko ich robię.Chyba dlatego ,że brak mi trochę cierpliwości i perfekcji,której prace pergaminowe wymagają .Moje pergaminowe ząbki nie są równiutkie ,używam za dużej siły przy tłoczeniu.
A motylek frywolitkowy to moja pierwsza praca w tej tej technice.Muszę powiedzieć ,że frywolitka i "frywolitkowanie" bardzo mi się podoba.Podejrzewam ,że niedługo "wyfrywolicę" coś większego.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Ślicznie wyszedł Twój albumik, od razu zwróciłam uwagę na motylki - i te pergaminowe, i tego frywolnego też :)Mnie coraz bardziej własnie kusi więcej popróbować tej techniki, tylko że to strasznie kosztowne jest :(
OdpowiedzUsuńGunnila, najmniej kosztowna technika jaka znam to właśnie pergaminki. Raz kupisz narzędzia i to naprawdę nie trzeba ich wielu i masz na cale lata z głowy. Kalka nie jest droga.
OdpowiedzUsuńMarysiu, Twój album jest zachwycający jak wiesz, nie narzekaj, nawet te pergaminowe elementy są starannie wykonane a suszki to już osobna bajka i to trzeba umieć robić. Tez kiedy próbowałam i raczej dałam sobie spokój.
Frywolitek nie robię sama wiec te rzeczy są dla mnie naprawdę cenne.
Dziękuję Marysiu.
Iwona
OdpowiedzUsuńrzeczywiście pergaminki nie są wcale takie drogie.największy koszt to narzędzia,ale w porównaniu z tym co wydajemy np na wykrojniki do maszynek to drobiazg
Piekny albumik. Sztuka pergaminowa jest mi obca ale wyobrazam sobie, ze trzeba duzo wprawy i cierpliowsci. Pieknie. Komozycje kwiatowe sa przesliczne :)
OdpowiedzUsuńWspaniały ten pergaminowy album, napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest, ale się napracowałaś:)
OdpowiedzUsuń