Dostałam "bojowe" zadanie opakowania prezentu, którym była książka pt "Podróże marzeń". Pomyślałam sobie, że kupię jakieś gotowe pudełko , dodam parę ozdobników ,zawiążę wstążkę i będzie gotowe. Niestety nie udało mi się iść tą prostą drogą. Okazało się ,że książka nie pasuje do żadnego gotowego pudełka (wszystkie były za małe) i musiałam sama kombinować od podstaw. "Męczyłam" to pudło dwa popołudnia, bo czekałam ,aż porządnie wyschnie klej.Dodałam ozdobniki i oto efekt .Pudło z przodu:
Pudło w środku z miejscem na kartę z życzeniami i podpisami:
I na koniec pudełko z tyłu . Tył też musiałam ozdobić, bo prawie w ostatniej chwili pudełko przez roztargnienie położyłam sobie na otwartej tubce kleju.
Z ostatecznego efektu jestem w sumie chyba nawet zadowolona.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze pod poprzednim postem.
Marysiu rewelacyjne opakowanie... niekiedy korzystnie dla pudełka jest upaprać się w kleju ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na opakowanie "Podróży marzeń" i jak to u Ciebie świetne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńCudownie.pięknie,fantastycznie.Pozdrawiam bardzo wiosennie i kolorowo/Jola
OdpowiedzUsuńPudelko fantastyczne!
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuń