W czasie "Wiosny craftowej" w Krakowie uczestniczyłam w warsztatach Olgi Heldwein -kompozycja na blejtramie. Jestem bardzo zadowolona z tych warsztatów, naciapałam się tuszami ,mediami , naukładałam mnóstwo warstw. I na koniec jestem bardzo zadowolona z efektów .Olga to przemiła osoba i każdemu kto ma taką możliwość szczerze polecam warsztaty u Olgi.
Na warsztaty miałam przygotowanych kilka zdjęć i tak na prawdę decyzję o wyborze fotki podjęłam na miejscu po zobaczeniu dodatków z których miałyśmy korzystać. Wybór padł na słabe jakościowo zdjęcie moich synów z przed paru lat.
I parę szczegółów
Oprawa cukierkowo - słodka , bo i moi chłopcy byli cukierkowo - słodcy .Teraz troszkę z tego wyrośli i sami na takiej kompozycji widzieliby się w niebieskościach i szarościach.Kto wie może kiedyś zrobię...
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Marysiu kolejna piękna kompozycja, tego właśnie nie potrafię, układania tylu warstw na pracy, żeby w końcowym rozrachunku miało to ręce i nogi :D Kolorystyka, rzeczywiście bardziej pod dziewczynkę, ale mnie się bardzo podoba. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńWeroniko ty nie umiesz warstwami? Ostatnie twoje kartki temu przeczą...
Usuńdziękuję :) w rzeczywistości kolor trochę bardziej przypomina czerwony niż różowy:)
OdpowiedzUsuń:) Zdjęcie faktycznie nie oddaje dokładnie kolorystyki - ta czerwień jest kompozycyjnie jakby "przedłużeniem" czerwieni bluzki. Całość piękna i wymowna :))
OdpowiedzUsuńElżbieta :)
Marysiu, fajnie to wygląda - chociaż kolorystyka nie moja. Też chyba poszłabym w szarości ...
OdpowiedzUsuńAle sama praca jest bardzo ciekawa, będzie się działo pewnie i w tym temacie u Ciebie..
Oj Marysiu Twoja praca cudna, te chlapania, warstwy, kolory, i na żywo widziałam i nadal tak twierdzę:) Miło było poznac:)
OdpowiedzUsuńMarysiu, super praca. Mnie osobiście zachwyciły kleksy. Pewnie dlatego, że za nic mi nie chcą wyjść :(( No i pewnie masz racje, że chlopcy teraz woleliby szarości i pochodne, ale na tym zdjęciu takie z nich słodziaki :)), że kolor bardzo pasuje
OdpowiedzUsuńLidziu
Usuńduże kleksy to kropla tuszu upuszczona z dużej wysokości , a małe kleksy "chlapałam" tuszem nabranym na pędzelek.