Tak wyposażona "wymodziłam" coś takiego:
Trochę zbliżeń na tekst:
Kolejny kolaż:
Ten ostatni kolaż powstał trochę z powodu wspomnień z dzieciństwa. Jako małe dziecko często robiłam z siostrą tzw przez nas "sztuki"- czyli np głupie miny, zeza, zwisanie na trzepaku głową w dół, szpagat i inne głupie rzeczy. Zabawa była zawsze przednia ( z wyjątkiem tych które kończyły się wzajemnym biciem i siniakami), a z czasem pod kategorię "sztuki" podciągałyśmy inne dziedziny życia np właśnie sprzątanie. To dopiero była "sztuka" posprzątać mieszkanie przed powrotem mamy z pracy!
Niestety nie udała mi się "sztuka" ładnego sfotografowania tych kolaży :)
Pozdrawiam - marysia
Bardzo podoba mi sie pierwszy :) chociaż jak oglądam kolejny raz to podobają mi sie wszystkie... fajna sprawa
OdpowiedzUsuńdzięki Beatko!
OdpowiedzUsuńAle super kolaże Marysiu. Świetne historie...
OdpowiedzUsuńŚwietne! :-)
OdpowiedzUsuńten czarno -biały za scenariuszem na życie powinnam sobie powiesić nad biurkiem!
OdpowiedzUsuń"sztuka sprzątanie" wprowadziła mnie w świetny humor! świetne prace, cieszę się, że dołączyłaś do naszej zabawy:-) pozdrawiam!
dzięki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam nie umiem robić takich prac....
OdpowiedzUsuńHehehe, ten ostatni mi się strasznie podoba, ślicznie te nieposłuszne przedmioty zebrałaś :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo:)
UsuńMarysiu, fantastyczne kolaże!
OdpowiedzUsuńTeraz to już musisz bawić się z nami dalej! :)
wspaniałe kolaże, bardzo dużo "wyciągłas" z obcasów :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolaże! I... rewelacyjne teksty. I te zdjęcia... Mnie tez kusiły, ale karnawał wygrał...
OdpowiedzUsuńno rewela! ten o sprzątaniu mnie zabił!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńpierwszy świetny, cudnie dobrane teksty :)
OdpowiedzUsuń