Koleżanka poprosiła mnie o zrobienie kartek - prezentów na 30 urodziny swoich przyjaciólek - lekarek.
Miałam zrobić dwie karteczki ,ale zrobiłam trzy. Pomyślałam sobie, że koleżanka wybierze sobie dwie sztuki, a tą trzecią dostosuję na urodziny mojej siostry. I okazało się, że siostrze muszę zrobić kartkę urodzinową. Koleżanka uznała, że koniecznie znajdzie trzecią okazję urodzinową.
Pierwsza karteczka bez kwiatków -zupełnie nietypowo u mnie.
Karteczka druga z grafiką serca z graphicsfairy - tutaj też wypatrzyłam powyższe obrazki mózgu,głowy i czaszki. Na pomysł zrobienia tej kartki wpadłam przeglądając blog CarmenAlice.
I na koniec trzecia karteczka .Uznałam, że będzie ewentualnie wystarczająco dobra dla obu pań i dla mojej siostry też.
Pozazdrościłam wycinanek Sandrze Shimizu i w środku zrobiłam wycinankę.Daleko mi do Mistrzyni wycinanek ,ale i tak jestem zadowolona -zwłaszcza ,że efekt się spodobał.
Zainspirowałam się karykaturą ,którą kiedyś gdzieś widziałam, ale nie mam pojęcia gdzie.Pamięć mam dobrą, ale niestety coraz krótszą.
Dzisiaj dziękuję za ogromną cierpliwość i przebrnięcie przez ten post.
Dziękuję również za miłe wpisy pod poprzednim postem.Dziewczyny dodajecie mi skrzydeł...
Bardzo fajne kartki :):)
OdpowiedzUsuńZupełnie nowa odsłona Twojej twórczości :D
OdpowiedzUsuńkartka z sercem przepiekna, pozostałe bardzo dowcipne. Podziwiam za księżniczkę.....
:D kapitalne. jak rozumiem młoteczek to młoteczek i nie posiada swojej tajemnej nazwy ;))) przyznam się, że wierzyłam od początku, że kartki się udadzą i będą wesołe (nawet ta czarna!) ;))
OdpowiedzUsuńkuzynka Twa :))
no piękne, a jakby jedna była na pergaminie to pasowałaby na wyzwanie.Tak, to z sercem jest wyjątkowe, ale właściwie wszystkie takie są.
OdpowiedzUsuńKobieto szalejesz z nowościami i fantastycznie Ci to wychodzi :)
OdpowiedzUsuń